poniedziałek, 14 marca 2016

Na narty do Japonii

Japonia kojarzy się z kwitnącą wiśnią, Tokyo, Gejszami i najwyższym szczytem- Fudżi.  Myśląc o tym państwie, nie miałam pojęcia, że można wybrać się też tam na zimowe szaleństwo. 

W pewnym momencie mojego życia, przyszedł mi do głowy plan, by wyjechać do roboty do Japonii. A to, że została wprowadzona wiza working holiday między Japonią i Polską, ułatwiło decyzję. Trzy tygodnie zajęło mi wyrobienie wizy, kupienie biletu i postawienie nogi na Hokkaido, najbardziej surowej i tajemniczej wyspie Japonii. 

Oczywiście przed złożeniem wniosku o wizę, zrobiłam research na temat dostępnej pracy dla obcokrajowców. Najwięcej, dla matołów którzy nie potrafią porozumieć się w języku japońskim (czyli ja), pracy jest w resortach narciarskich. Od sprzątania, recepcję po kelnerowanie. Nie wiem, czy na working holiday zatrudniają na bardziej ambitnych stanowiskach pracy. Założeniem tej wizy jest praca sezonowa i spędzenie większości czasu w podróży, niż na zarabianiu pieniędzy. Jak ktoś wie, gdzie zatrudniają ambitnie na wh wizie, na jakich stanowiskach, niech da znać!

Tak więc po podjęciu decyzji o wyjeździe, wylądowałam w Niseko, resorcie zimowym, pełnym wyciągów i sklepów z odzieżą sportową dla zapominalskich. Niseko jest to obszar, który składa się na małe osady, przy których znajdują się wyciągi. Do większego sklepu jest około 20/30 km, więc na shopping jeżdżę raz w tygodniu. Dobry to deal, bo mało kasy wydaję chociaż.

Na poniższej mapie przedstawione są trasy narciarskie, które znajdują się na Mt. Niseko Annupuri. Obszar ten zalicza się do 5 najlepszych resortów narciarskich w Japonii. Dzieli się on na 5 obszarów (osad jak wcześniej wspomniałam):Hirafu, Moiwa, Annupuri, Hanazono i Higashiyama. Ja mieszkam w okolicy Moiwa, gdzie jest to mały koniec świata. Za hotelem nie ma żadnych dróg, budynków. Są za to góry, las i śnieg.

grafika pobrana ze strony http://www.myslopes.com/japan/snow-report-niseko.php#prettyPhoto[slope_maps]/0/

Do resortu przyjeżdżają zazwyczaj z Australii, Nowej Zelandii, USA czy Europy. Więc towarzystwo międzynarodowe. Spotkałam nawet parę Polaków. Opcja wyjazdu do Japonii na narty do tanich nie należy, ale dobrze mieć świadomość, że oprócz wiśni, dużo tu tras narciarskich.

Moiwa/Japonia
Moiwa/Japonia
Moiwa/Japonia 
Moiwa/Japonia
Moiwa/Japonia
Moiwa/Japonia 
Moiwa/Japonia
Moiwa/Japonia
Moiwa/Japonia
Moiwa/Japonia

2 komentarze:

  1. Sporo ludzi wybiera się też na narty do prefektury Nagano :)
    Jeśli się kiedyś tam wybierzesz, to polecam także wizytę w parku przy miasteczku Yudanaka, gdzie małpki kapią się w gorących źródłach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Każda informacja cenna, od jakiegoś czasu ogarniam gdzie pojechać, co zobaczyć, więc wszystkie wskazówki biorę pod uwagę. I czytam z natchnieniem Waszego bloga też :).

      Usuń